Trwają przygotowania do Pucharu Świata FIS w Jakuszycach
Rozpoczęto już sprzedaż biletów na zawody Pucharu Świata FIS w narciarstwie biegowym, które 17 i 18 lutego odbędą się w Szklarskiej Porębie.
Swój udział w imprezie zapowiedziała Justyna Kowalczyk. Dla najlepszej polskiej biegaczki narciarskiej ma to być najważniejszy start w tym sezonie.
- Wiemy, że kibice za wszelką cenę chcieliby być na Polanie Jakuszyckiej razem z Justyną Kowalczyk. Niestety, nie uda się to wszystkim. Bilety będzie można kupić wyłącznie przez internet. Według zasady, kto pierwszy ten lepszy – mówi Jacek Jaśkowiak, przewodniczący komitetu organizacyjnego.
Organizatorzy zawodów chcą sprzedać ok. 5 tys. biletów. Więcej kibiców Polana Jakuszycka nie zdoła pomieścić. To mało, biorąc pod uwagę, że pod skocznią w Zakopanem, w czasie zawodów z udziałem Adama Małysza obecnych było nawet 50 tys. kibiców.
Cena biletów będzie oscylowała od 40 zł - za stojące miejsce poza trybuną do 400 zł za wejściówkę vipowską (uprawniająca też do wejścia na treningi oraz do strefy z cateringiem).
Polana Jakuszycka w dniu zawodów będzie obszarem całkowicie zamkniętym dla osób, które nie posiadają wejściówek. Wzdłuż drogi krajowej nr 3 nie będzie można się zatrzymywać i parkować. Samochody, które złamią zakaz będą usuwanie na koszt właścicieli. Kibiców z biletami na zimowy stadion będą dowoziły bezpłatnie autobusy i szynobusy ze Szklarskiej Poręby.
W niedzielę 19 lutego, jako impreza towarzysząca pucharowi odbędzie się World Uphill Trophy na zboczach Szrenicy. Kibice też będą mogli obserwować zmagania biegaczy. Wstęp na trasę i w rejon mety oraz startu będzie bezpłatny. Justyna Kowalczyk zapowiedziała jednak, że wystartuje jedynie w biegach pucharowych. Prawdopodobnie w podbiegu i zjeździe ze Szrenicy nie wystartują też inni zawodnicy ze światowej czołówki, choć pula nagród będzie porównywalna do biegów pucharowych. Organizatorzy chcą na to przeznaczyć 60 tys euro.
- Chciałbym, aby te dni były narciarskim świętem w Polsce – mówi burmistrz Grzegorz Sokoliński. Liczy też, że psikusa nie spłata pogoda i śniegu będzie pod dostatkiem. Na razie aura stopniowo się poprawia a śniegu przbywa. Przydałyby się także minusowe temperatury, które ułatwią organizatorom optymalnie przygotować trasy dla zawodników.
źródło: jeleniagora.naszemiasto.pl