Ilu kibiców przyjedzie na EURO 2012?
Ilu kibiców przyjedzie w czerwcu do Polski w związku z turniejem Euro 2012? Przez długi czas wydawało się, że może to być nawet milion osób. Na cztery miesiące przed turniejem takie oczekiwania trzeba znacząco zrewidować - nie ulega wątpliwości, że liczba zagranicznych fanów będzie zdecydowanie niższa.
Próbę oszacowania liczby fanów, jaka przyjedzie do Polski na Euro 2012, podjęto w raporcie IMPACT, opracowanym przez grupę ekspertów w dziedzinie ekonomii - naukowców ze Szkoły Głównej Handlowej i Uniwersytetu Łódzkiego.
Raport ten jest jedynym naukowym opracowaniem, badającym wpływ mistrzostw Europy na gospodarkę Polski w latach 2008-2020. Obliczając, ilu kibiców przyjedzie w czerwcu do naszego kraju, ujęto w nim trzy scenariusze - podstawowy (najbardziej prawdopodobny), optymistyczny i pesymistyczny.
W scenariuszu podstawowym liczba przyjezdnych kibiców z zagranicy wynosiła 820,8 tys., z czego 453,5 tys. miało zostać w Polsce dłużej niż jeden dzień. Jak zaznaczono w raporcie, liczba ta stanowi 35,7% rocznej liczby turystów, jacy w 2008 roku przyjechali do czterech miast, które będą gospodarzami Euro 2012.
Wielu cennych informacji na temat liczby kibiców, jaka faktycznie przyjedzie do Polski, udzielają działacze organizacji Football Supporters Europe, zrzeszającej kibiców z 37 krajów Starego Kontynentu. Od kilku dni przebywają oni w naszym kraju, prowadząc rozmowy ze spółką PL 2012 ws. funkcjonowania podczas turnieju Ambasad Kibiców.
- Informacje, jakie uzyskaliśmy wskazują m.in. to, że trzeba zrewidować oczekiwania co do liczby kibiców z poszczególnych krajów, którzy przyjadą do Polski na Euro 2012. Nasi goście, którzy są autorytetami w swoich środowiskach kibicowskich, szacują, że z Rosji i Czech możemy spodziewać się od dziesięciu do kilkunastu tysięcy gości, a z Grecji połowę tej liczby - wyjawia Dariusz Łapiński, który w spółce PL 2012 odpowiada za projekty z kibicami.
Oznacza to, że liczba kibiców drużyn, które będą rywalizować z Polską w rozgrywkach grupowych, może wynieść zaledwie około 25 tysięcy.
- Nie da się ukryć, że w czasie fazy grupowej będziemy mieć niewielki ruch, jeśli chodzi o kibiców zagranicznych. W pierwszej fazie będziemy więc bazować głównie na mieszkańcach polskich miast, zachęcając ich, żeby uczestniczyli we wszystkich imprezach, związanych z Euro 2012 - mówi Dariusz Łapiński.
- Czescy kibice, zapytani ilu kibiców przyjedzie do Polski, odpowiedzieli, że na Euro w Szwajcarii było 7 tysięcy osób, na mistrzostwa świata do Niemiec pojechało ich 8 tysięcy, a do Polski - jeżeli nasz kraj będzie świetnie przygotowany i będzie spełniać ich oczekiwania - może przyjechać ok. 10-12 tys. osób. Na pewno nie jest tak, że Czechów przyjedzie 50 czy 100 tysięcy - nie ukrywa.
Znacznie bardziej interesująco sytuacja wyglądać będzie podczas meczów fazy pucharowej (Polska organizuje ćwierćfinał w Gdańsku, a także ćwierćfinał i półfinał w Warszawie).
- Turniej będziemy musieli podzielić operacyjnie na dwie fazy, bo już od ćwierćfinału trzeba liczyć się z prawdziwym najazdem kibiców. Poza tym w półfinale musimy nastawiać się na kibiców niemieckich, holenderskich lub angielskich, a te narody są dużo bardziej chętne do wspierania swoich drużyn narodowych - przyznaje Łapiński.
źródło: wp.pl