Mecze kadry Franciszka Smudy w 2011 roku
W przyszłym roku polską reprezentację czekają mecze z największymi piłkarskimi potęgami. Biało-czerwoni zmierzą się z zespołami, które mają w dorobku tytuły mistrzów świata - Niemcami, Francją i Włochami, a być może z Anglią.
Ale jeszcze w tym roku w krajowym składzie Reprezntacja Polski zagra 7 grudnia z ekipą Bośni i Hercegowiny. Za to w przyszłym roku potyczek z bardzo mocnymi rywalami będzie kilka. - Zaczniemy od zgrupowania w Portugalii, podczas którego zagramy nie z zespołem tego kraju, lecz prawdopodobnie z mocną reprezentacją Norwegii - wyjawia Konrad Paśniewski, kierownik reprezentacji.
Pod koniec marca kadra Polski zmierzy się na wyjeździe z Grecją, być może w krajowym składzie rozegramy też tam mecz z Litwą. A potem czekają nas potyczki z piłkarskimi potentatami. - Wielkim wydarzeniem będzie mecz z Niemcami (6 września), który uświetni otwarcie Stadionu Narodowego w Warszawie. Z kolei obiekt w Gdańsku otworzymy spotkaniem z Francją, a w listopadzie na nowym stadionie we Wrocławiu zagramy prawdopodobnie z Włochami - wylicza Paśniewski.
Pierwotnie zapowiadano, że na otwarcie obiektu we Wrocławiu zawita reprezentacji Anglii, ale zespół Fabio Capello bardzo się ceni i rozgrywa niewiele meczów towarzyskich. A jeśli już, to zazwyczaj z rywalami z najwyższej półki. Mimo to przyjazdu Anglików nie należy jeszcze definitywnie wykluczać. Nikt nie wątpi, że Synowie Albionu awansują do Euro 2012, a skoro tak, to Capello może potraktować wypad do Polski jako pierwszy rekonesans przed turniejem. Dla polskich kibiców potyczka biało-czerwonych z angielską reprezentacją byłby na pewno wielkim wydarzeniem
źródło: wp.pl