Drgania okazały się niegroźne
Podczas kilku niedawnych meczów publiczność na stadionie miejskim w Poznaniu wywoływała drgania w pobliskich budynkach. Na wniosek Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego przeprowadzano badania, które wykazały, że drgania nie stanowią zagrożenia dla mieszkańców okolicznych domów i samych widzów.
Po raz pierwszy drgania zauważono w kilku blokach na najwyższych kondygnacjach podczas meczu Ligi Europejskiej Lecha Poznań z FC Salzburg, który obejrzało blisko 42 tysięce widzów. Zdarzało się, że w mieszkaniach drżały szyby w oknach. W mniejszym stopniu wibracje były odczuwalne podczas spotkania ligowego z Zagłębiem Lubin, ale wówczas stadion był wypełniony zaledwie w połowie.
Specjalistyczna firma z Leszna dokonała pomiarów drgań 4 listopada w trakcie meczu z Manchesterem City.
- Nieprzypadkowo wybraliśmy ten mecz, bo wiedzieliśmy, że stadion będzie pełny, a wyniki badań jak najbardziej wiarygodne - wyjaśnił Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania Paweł Łukaszewski.
Badania wykazały, że drgania zarejestrowane podczas meczu nie przekroczyły dopuszczalnych parametrów.
Sternal podkreślił, że choć drgania kilkakrotnie przekroczyły poziom odczuwalny przez człowieka, w żadnym stopniu nie stanowią zagrożenia dla bloków i jego mieszkańców.
źródło: wp.pl