Wiecha na Stadionie Narodowym
4 stycznia br. na dachu Stadionu Narodowego w Warszawie zawisła symboliczna wiecha. Uroczystość, w której udział wziął premier Donald Tusk, odbyła się w dniu zakończenia prac instalatorskich konstrukcji dachu.
- To jest wzruszający moment dla każdego, kto buduje. Najwyższy punkt każdej konstrukcji w naszej tradycji powinien być przyozdobiony wiechą. Dzisiaj ten moment jest szczególnie wzruszający, bo oddajemy jedną z największych konstrukcji w historii Polski. Polska to wielki plac budowy, a ten stadion stał się symbolem najnowocześniejszych inwestycji, bo jest rzeczywiście imponujący - powiedział premier Tusk.
- To będzie miejsce radości dla tysięcy, setek tysięcy, milionów ludzi, którzy ten stadion będą odwiedzać. Jest to też dobry moment, aby udowodnić wszystkim sceptykom, wszystkim niedowiarkom, że niemożliwe rzeczy stają się możliwe, kiedy ludzie mają w sobie energię, kiedy umiemy zorganizować środki i kiedy sprzyja nam, Polakom, trochę więcej szczęścia niż kiedyś w historii - dodał Donald Tusk.
Premier przypomniał, że w Polsce powstają nie tylko stadiony. Wspomniał o inwestycjach drogowych i takich obiektach, jak Centrum Naukowe Kopernik w Warszawie. Podziękował także budowniczym stadionu, którzy pracowali w trudnych, czasem nawet niebezpiecznych warunkach.
Zaszczyt włączenia oświetlenia wiechy, która ze względów praktycznych zawisła nie na szczycie iglicy, lecz na jej dolnej części, nad środkiem przyszłego boiska, przypadł Hannie Gronkiewicz-Waltz. Prezydent stolicy przypomniała, że choć stadion powstaje ze środków budżetu państwa, Warszawa realizuje z myślą o EURO 2012 szereg innych inwestycji, takich jak wymiana taboru komunikacji miejskiej czy przebudowa nadwiślańskich bulwarów.
Jak podkreśliła Gronkiewicz-Waltz budowa stadionu, jego otoczenia i zagospodarowanie brzegów Wisły to realizacja wizji przedwojennego prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, który marzył o tym, aby miasto "zwróciło się" ku rzece. Niestety, aby dojechać do Stadionu Narodowego metrem, warszawiacy będą musieli poczekać do 2014 roku.
Na terenie stadionu trwają cały czas prace wykończeniowe w pomieszczeniach zamkniętych, porządkowana jest płyta przyszłego boiska, na której stały dźwigi i ciężkie maszyny budowlane, budowane są ciągi komunikacyjne wokół obiektu.
Operacja podnoszenia linowej konstrukcji dachu, wraz z 70 metrową iglicą, trwała od 15 grudnia 2010 r. Po jej zakończeniu ważący 1800 ton dach znalazł się na docelowej wysokości 34 metrów na płytą boiska, natomiast czubek iglicy wznosi się na wysokość ponad 100 metrów nad poziom płynącej nieopodal Wisły. Zakończenie prac przy stalowej konstrukcji dachu było ostatnim z kluczowych momentów harmonogramu budowy, przed oddaniem obiektu do użytkowania. Otwarcie obiektu zapowiedziano na lipiec br.
źródło: wp.pl